DOPALACZOM MÓWIMY STOP – jedna z inicjatyw profilaktyczno-wychowawczych realizowanych przez szkołę w miesiącu październiku 2025 r., wynikająca z realizacji Szkolnego Programu Wychowawczo-Profilaktycznego, który każdego roku uchwala w imieniu ogółu rodziców Rada Rodziców w porozumieniu z nauczycielami szkoły. W obecnym roku do tego działania dyrektor szkoły Agnieszka Sobolewska wskazała specjalistów zatrudnionych w szkole: pedagoga szkolnego, pedagoga specjalnego, psychologa i logopedę.
W ramach akcji rozpoczęliśmy przeprowadzanie z uczniami klas – adekwatnych do wieku – pogadanek, warsztatów lub zajęć w innej formie, którą uznał za odpowiednią szkolny specjalista. W przypadku dzieci młodszych materią do rozmów były np. częste i długie korzystanie ze smartfonów, sięganie niemal bez ograniczeń po słodycze, ulubione słodkie napoje itp., prowadzące do problemu, które nazywa się uzależnieniem.
Dzieci młodsze usłyszały, że długotrwałe korzystanie z ekranów smartfona jest częstą przyczyną problemów ze wzrokiem, że wiele z nich cierpi na tzw. syndrom suchego oka, które wywołuje ogromny ból, niemoc poruszania gałkami ocznymi, co później trzeba leczyć u specjalisty. Dowiedziały się także, że korzystanie z urządzeń elektronicznych przed snem może zaburzać jakość ich snu, co negatywnie wpływa na niezbędny nocny odpoczynek, a tym samym zdrowie.
W przypadku uzależnienia od bardzo lubianych słodyczy wskazano dzieciom negatywne skutki na zdrowiu, w tym próchnicę zębów, otyłość czy choroby serca. Uświadomiono dzieciom, że słodycze nazywane są pustymi kaloriami, gdyż spożywając dużo słodyczy często mają mniejszy apetyt na wartościowe posiłki, a tym samym nie spożywają ważnych witamin i minerałów, a to prowadzi do rozmaitych chorób. Dowiedziały się również, że nadmiar cukru negatywnie wpływa na obszary mózgu odpowiedzialne za uczenie się i zapamiętywanie.
Z uczniami starszych klas (6-8) rozmawiano nt. rozmaitych uzależnień ze szczególnym uwzględnieniem dopalaczy, gdyż stanowią dla młodych ludzi pułapkę. Producenci tych bardzo niebezpiecznych substancji psychoaktywnych sprzedają je jako produkty kolekcjonerskie, informują, że nie nadają się do spożycia, a jednocześnie podkreślają, że ich zażywanie jest na własną odpowiedzialność. W ten sposób sprytnie unikają odpowiedzialności za sprzedaż substancji psychoaktywnych, które działają jak wiele narkotyków, doprowadzając biorców do uzależnień, powodując u nich zmiany w zachowaniu i w odbiorze otaczającej rzeczywistości.
Efektem działania dopalaczy, które w obecnym czasie dostępne są głównie w sklepach internetowych, mogą być zarówno kolorowe wizje, jak również przerażające halucynacje, którym towarzyszą zawroty głowy, bełkotliwa mowa, poczucie gonitwy myśli i splątania. Są także przyczyną śmierci z powodu gwałtownego wzrostu temperatury ciała. Substancje tego rodzaju działają na ośrodkowy układ nerwowy prowadząc do przyspieszonej akcji serca, wzrostu tętna i ciśnienia krwi, wywołując udary mózgu, zawały serca, które nierzadko kończą się śmiercią.
Mówienie o dopalaczach (a tak naprawdę narkotykach) jako o „zakazanym owocu” nie jest łatwe, może bowiem u słuchających wywołać ciekawość i chęć sprawdzenia ich działania. W związku z tym szkolni specjaliści robili wszystko, by tematu nie demonizować, przekazując informacje, które powinny do uczniów dotrzeć w odpowiedniej formie, z jednoczesnym zachęcaniem do troski o własne zdrowie, rozwijanie pasji, unikanie nudy, stawianie na wysiłek fizyczny, podejmowanie w młodym życiu mądrych decyzji. Przekazowi towarzyszyła zasada: Dojrzałość to asertywność, to niepapugowanie zachowania innych, dlatego mądry jest ten, kto potrafi odmówić: Nie, nie palę. Nie, nie interesują mnie żadne używki. Zawsze odmawiam, jeśli coś nie pasuje do mojego sposobu na życie.
Rodziców naszych uczniów zachęcamy do rozmowy z dziećmi na temat narkotyków i dopalaczy. Jest to niewątpliwie jedno z najtrudniejszych, ale i najważniejszych wyzwań rodzicielskich. Do tematu należy podejść z rozwagą, empatią, unikając tonu moralizatorskiego czy straszenia, które mogą przynieść odwrotny skutek.
Należy obserwować własne dziecko, dostrzegać zmiany w jego zachowaniu. Bierna postawa rodziców może doprowadzić do tragedii. Gdy młody człowiek dojrzewa, rówieśnicy stają się dla niego autorytetami i wyroczniami niemal we wszystkich sprawach, dlatego ważne, by rodzice rozmawiali z dziećmi, mimo że zainteresowanie ze strony rodziców traktują one najczęściej jako wtrącanie się czy próbę narzucania swojego zdania.
Jednak to nie dziecko ma znaleźć sposób, by rodzic dał mu tzw. święty spokój. To rodzic musi stanąć na wysokości zadania i stworzyć klimat do rozmów oraz wzajemnego wysłuchiwania się. Sprawdza się zasada: Poświęćmy sobie 10 minut. Ty powiesz mi, co zechcesz i ja powiem Ci, co zechcę.
Ewa Jałowy pedagog specjalny
W załączeniu link do edukacyjnego filmiku nt. dopalaczy przygotowanego przez Głównego Inspektora Inspekcji Sanitarnej:
https://youtu.be/g8Ve1Sq19Dw?si=75GvMXIJYcP-W0TR